poniedziałek, 2 kwietnia 2018

HALF MOON BAY - odpalamy rowery! Wiosna idzie!

Mieszkamy w tej "słonecznej Kalifornii", a ja spędzam czas głównie pomiędzy domem, sklepami z marchewką, sklepami typu "wszystko po dolara" a tymi z używanymi sprzętami.. Te ostatnie lubię odkąd pamiętam, a tutaj to niemal raj na ziemi (prawie), bo są w nich nie tylko ubrania, ale i (a może przede wszystkim) WSZYSTKO inne. No, ale o tym może innym razem, dziś chcę się bowiem skupić na ostatnim weekendzie, zanim odejdzie w zapomnienie.
Były Święta Wielkanocne. A właściwie nadal są, toć to dziś Lany Poniedziałek! Choć mąż mój w pracy (ale jak wróci, to nie ujdzie mu to na sucho!). Piątek za to miał wolny, więc musiałam coś wymyślić, by zobaczyć coś innego niż co najwyżej ten sam sklep po raz n-ty. Poczuć tę Kalifornię troszeczkę.